wtorek, 6 maja 2014

novo amor - woodgate, NY




gratka dla fanów bon iver, zawodzących wokali, zawodzących gitar, zawodzącego wszystkiego. muzyka na połamane serduszko albo dla połamania serduszka (w zależności od tego czy preferujemy muzyczny hedonizm czy też masochizm). choć nie tylko, bo w moim odbiorze ta EPka maluje się jako ładny soundtrack do ładnych podróży.

novo amor pochodzi z wielkiej brytani i zawodzi z lekkością, która sprawia, że jego muzyka gładko wpada do ucha. nigdy nie byłam oddaną fanką justina vernona, więc nie mi to oceniać, ale jestem pewna, że novo amor został już ochrzczony jego "synem", "godnym następcą" lub po prostu "europejskim odbiciem".






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz