londyńska ninja tune wciąż dostarcza słuchaczom nowych idoli w świecie muzyki elektronicznej. kolejnymi artystami, którzy znaleźli schronienie pod skrzydłami wytwórni Matta Blacka i Jonathana Moore'a, są Richard Roberts i Andy Harber tworzący jako letherette. pochodzący z Wolverhampton koledzy z dzieciństwa błyskotliwie łączą elementy oldschoolowego hip-hopu oraz brytyjskiej szkoły trip-hopu i house'u. ich debiutancki longplay letherette brzmi tak jakby spotkali się na nim star slinger, bonobo i disclosure. album mógłby śmiało uchodzić za składankę złożoną z utworów prezentujących najświeższe trendy w każdym z wcześniej wspomnianych nurtów.
pozycja obowiązkowa dla fanów bibio (swoją drogą dobrego znajomego zespołu, duet Roberts-Harber zrobił remix jego lovers' carvings), j dilla i lapaluxa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz